czwartek, 9 stycznia 2014

Ekwiwalent za niewykorzystany urlop wypoczynkowy - jak liczyć, przedawnienie

Zastanawiając się nad kolejnym tematem bloga postanowiłem, że opiszę sposób dokonywania sposobu wyliczenia ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy.

Zacząć należy od kwestii najważniejszej. Aktem, który reguluje kwestie dotyczące wypłaty ekwiwalentu, jest rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 8 stycznia 1997 r. w sprawie szczegółowych zasad udzielania urlopu wypoczynkowego, ustalania i wypłacania wynagrodzenia za czas urlopu oraz ekwiwalentu pieniężnego za urlop, który wydany został na podstawie ustawy Kodeks Pracy - tj. art 173.
Rozporządzenie w sposób szczegółowy określa sposób wyliczenia ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy, który powinien nam zostać wypłacony przez pracodawcę. Kwota ta odnosi się zarówno do kwoty urlopu w sytuacji, gdy złożony został wniosek o udzielenie urlopu, jak również do sytuacji, w której pomimo ciążącego na pracodawcy obowiązku nie zostaliśmy skierowani na urlop.
Poniżej przedstawiam bardzo prosty sposób na wyliczenie kwoty wynagrodzenia, przy założeniu że dotyczy on wyliczenia urlopu za 2011 r.

1. W pierwszej kolejności należy ustalić średnie miesięczne wynagrodzenie z 3 ostatnich miesięcy. 
Dokonując wyliczenia wynagrodzenia należy mieć na uwadze, że należy uwzględnić wynagrodzenia i inne świadczenia ze stosunku pracy, z wyłączeniem( wskazanych przez rozporządzenie)
    1) jednorazowych lub nieperiodycznych wypłat za spełnienie określonego zadania bądź za określone osiągnięcie,
    2) wynagrodzenia za czas gotowości do pracy oraz za czas niezawinionego przez pracownika przestoju,
    3) gratyfikacji (nagród) jubileuszowych,
    4) wynagrodzenia za czas urlopu wypoczynkowego, a także za czas innej usprawiedliwionej nieobecności w pracy,
    5) ekwiwalentu pieniężnego za urlop wypoczynkowy,
    6) dodatkowego wynagrodzenia radcy prawnego z tytułu zastępstwa sądowego,
    7) wynagrodzenia za czas niezdolności do pracy wskutek choroby lub odosobnienia w związku z chorobą zakaźną,
    7a) kwoty wyrównania do wynagrodzenia za pracę do wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę,
    8) nagród z zakładowego funduszu nagród, dodatkowego wynagrodzenia rocznego, należności przysługujących z tytułu udziału w zysku lub w nadwyżce bilansowej,
    9) odpraw emerytalnych lub rentowych albo innych odpraw pieniężnych,
    10) wynagrodzenia i odszkodowania przysługującego w razie rozwiązania stosunku pracy.
    Dla potrzeb niniejszego wpisu przyjąłem, że pracownik otrzymał przez ostatnie 3 miesiące wynagrodzenie w kwocie 1.500,00 zł
    2. Kwotę wyliczonego miesięcznego wynagrodzenia należy podzielić przez współczynnik, który rokrocznie może być zmienny (najprościej ujmując odejmuje się od ilości dni w roku wszystkie święta, niedziele oraz wolne soboty, a tak uzyskany wynik dzieli się przez 12 miesięcy). W roku 2011 współczynnik ten wyniósł 21. 
    Tak więc po podzieleniu kwoty wynagrodzenia przez nasz współczynnik uzyskujemy wynik 71,42 zł, który to wynik stanowi kwotę wynagrodzenia za 1 dzień urlopu. (1500 : 21 = 71,42) 
    3. Kwotę stawki dzienniej mnoży się przez ilość dni urlopu, jakie nam przysługują. 
Przy założeniu, że pracownik w 2011 r. oraz w terminie ustawowym w 2012 r. również do dnia 30 września 2012 r. to kwotę 71,42 mnożymy przez 26 co daje nam kwotę 1856,92 zł, jaka powinna nam zostać wypłacona tytułem ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy. 

Kończąc ten krótki wpis wskażę również, że termin do dochodzenia od pracodawcy kwoty ekwiwalentu przedawnia się w upływem trzech lat od dnia, w którym powstało roszczenie. 
Za 2009 r. nie ma możliwości dochodzenia już ekwiwalentu, gdyż roszczenie uległo przedawnieniu. 
Za 2010 r. urlop powinien zostać udzielony do dnia 31 marca 2011 r., tak więc jeśli ktoś jeszcze nie otrzymał ekwiwalentu to powinien się spieszyć, gdyż ma czas do 31 marca 2014 r. na złożenie pozwu do Sądu o zapłatę. 
Urlop za 2011 r. przedawni się w dniu 1 października 2015 r. 

środa, 8 stycznia 2014

wracam

Po ponad rocznej przerwie postanowiłem, że wrócę do pisania krótkich artykułów. Założenie jest proste - 1 artykuł w tygodniu. 
Tematyka będzie bardzo różna - przekrojowa. 
Oprócz omawiania różnych tematów związanych z procesowymi aspektami prawa pojawią się również komentarze dotyczące zmian w prawie, oraz propozycji jakie składane są przez naszych Kochanych posłów ..... Pierwszy post pojawi się już dzisiaj !

zapraszam również do odwiedzenia mojej strony, gdzie istnieje możliwość uzyskania porad on-line
www.sobis-kancelaria.pl 

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Dziedziczenie ustawowe - kto, kiedy, jak

Pisząc o dziedziczeniu testamentowym nie sposób nie wspomnieć pokrótce o dziedziczeniu ustawowym. 

Jeden z najpopularniejszych sposobów dziedziczenia. Przyczyna dość prozaiczna - każdy odkłada testament na później. 

Jeśli zdarzy się już tak, że testamentu niestety nie ma, bo np. nie został sporządzony lub został zagubiony jest to jedyna droga do objęcia spadku po zmarłym i wejście w stan własności (lub współwłasności). 

Spadek rozumiany jako całość praw majątkowych "otwiera się" z chwilą śmierci spadkodawcy. Z chwilą zaś otwarcia spadku spadkobierca spadek nabywa. 

W kręgu spadkobierców ustawowych ustawodawca w pierwszej kolejności wymienia:
- współmałżonka oraz
- dzieci. 
Jeśli dzieci jest nie więcej niż 3 wszyscy (a więc dzieci oraz współmałżonek) dziedziczą po równo, a więc po 1/2 (jeśli jest 1+1), po 1/3 (jeśli jest 1 + 2) oraz po 1/4 (jeśli jest 1+3).
Jeśli dzieci jest więcej niż 3 wielkość udziału spadkowego ulega pewnej zmianie. W kodeksie cywilnym wskazane zostało, że udział małżonka w spadku nie może być mniejszy niż 1/4. A więc w sytuacji, gdy zmarły pozostawił współmałżonka i 4 dzieci będą oni dziedziczyli w następujący sposób:
- małżonek 1/4
- każde z dzieci po 3/16. 

W przypadku gdy jedno z rodziców zmarło wcześniej dzieci dziedziczą w częściach równych. 

Jeśliby miała miejsce sytuacji w której spadkodawca nie miał dzieci w kręgu spadkobierców znajdują się:
- małżonek 
- rodzice. 
Dziedziczą oni w następujących wielkościach: małżonek 1/2, zaś każde z rodziców po 1/4. 

Jeśli żyje tylko współmałżonek i jedno z rodziców wtedy w miejsce nieżyjącego rodzica wchodzi rodzeństwo spadkodawcy.

Żeby zobrazować to na przykładzie wskaże na taką sytuację:
Zmarł X. Nie miał dzieci. Był żonaty. Ojciec X-a zmarł wcześniej. X miał 3 rodzeństwa. 
Dla tak ustalonego kręgu spadkobierów ich udziały będą następujące:
- Żona - 1/2
- Matka - 1/4
- każde z rodzeństwa po 2/24 

W sytuacji, gdyby którekolwiek z rodzeństwa nie dożyło otwarcia spadku, w jego miejsce wchodzą jego zstępni (dzieci, wnuki). 

Dopiero w sytuacji, gdy spadkodawca nie miał rodzeństwa, oraz gdy żyje współmałżonek oraz jedno z rodziców, wtedy dziedziczą oni w częściach równych, tj. po 1/2. 

Mając na celu ochronę współmałżonka ustawodawca wskazał wprost, że w sytuacji, w której obok współmałżonka w krąg spadkobierców zaliczani są również rodzice, rodzeństwo lub zstępni rodzeństwa, jego udział wynosi zawsze 1/2 spadku. 

Jeśli jako spadkobiercy mamy 100% pewność jaki jest skład majątku po zmarłym, a więc że są to tylko aktywa, nie ma konieczności składania od razu wniosku o stwierdzenie nabycia spadku. 
W sytuacji gdy wiemy, że masę spadkową stanowią tylko pasywa (a więc długi) należy zrobić następującą rzecz:

W terminie 6 miesięcy (przy czym nie chodzi tu o chwilę złożenia wniosku o stwierdzenie nabycia spadku) należy sądownie ten spadek odrzucić. 
Odrzucenie spadku jest formą oświadczenia woli, jakie składa się w obecności sędziego na posiedzeniu. Odrzucenie spadku powoduje, że w "nasze" miejsce wchodzą następne osoby w kolejce - uznaje się, że osoba która spadek odrzuciła nie dożyła otwarcia spadku. Wtedy na nasze miejsce wchodzą zstępni - a więc dzieci (jeśli je posiadamy). Odrzucenie spadku przez dzieci jeśli są małoletnie możliwe jest po wydaniu postanowienia przez Sąd Rejonowy Wydział Rodzinny - należy złożyć wniosek o wyrażenie zgody na odrzucenie spadku z uwagi na długi spadkowe. 

Niemniej jeśli spadek przedstawia wartość dodatnią, po wydaniu przez Sąd postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku może dokonać jego podziału w dwojaki sposób:
- każdy ze spadkobierców otrzyma część spadku którego wartość odpowiada jego udziałowi w spadku, albo 
- część (lun jeden) spadkobierców zatrzyma przy sobie całość spadku z jednoczesnym obowiązkiem spały pozostałych spadkobierców. 

Jeśli nie będzie zgody co do wielkości majątku oraz udziałów każdego ze spadkobierców wtedy pozostaje nam tylko sprawa sądowa o podział majątku = o zniesienie współwłasności. 

Zatrzymując się w tym miejscu rada dla wszystkich - róbcie wszystko, aby się porozumieć co do majątku oraz wielkości przypadającej każdemu ze spadkobierców. Proces jest długotrwały, wywołuje konieczność powołania w s prawie biegłych którzy oszacują wartość majątku (nieruchomości, ruchomości) co pociągnie wydatki dla każdego ze spadkobierców. 
 


sobota, 15 grudnia 2012

testamentis

Jakie to życie jest dziwne i nieobliczalne. Jesteśmy teraz, a za chwilę może nas nie być ! Jak to powiedział kiedyś ktoś mądry, pewne w życiu są tylko śmierć i podatki. I faktycznie tak jest bo od tych 2 rzeczy nie uciekniemy (no chyba że jesteśmy obywatelem państwa w którym podatków płacić nie trzeba, co nie dotyczy chyba około 99% populacji tego globu).
Gdy dowiadujemy się, że człowiek, który był "okazem zdrowia" nagle umiera, zastanawiamy się że przecież to i nas może spotkać. Nie da się przewidzieć tego, co może się wydarzyć - wypadki chodzą po ludziach.
Jeśli mamy rodziny, bliskich, jesteśmy osobami pełnoletnimi, oddalamy od siebie myśl że może nas z nimi nie być. A jednak przecież może się coś wydarzyć...
Co więc możemy zrobić, poruszając aspekt czysto prawny, na wypadek naszej śmierci ?
Tylko 1 rzecz: sporządzić testament.
Prawodawca nasz w kodeksie cywilnym wskazał na kilka możliwości sporządzenia testamentu:
- zwykły - pisemny,
- szczególny - ustny, pisemny przed urzędnikiem państwowym
- w formie aktu notarialanego.

Czym jest w ogóle testament ?
To nasza ostatnia wola, rozrządzenie naszymi prawami majątkowymi na wypadek naszej śmierci. Testament może się odnosić praktycznie tylko do tego, co jest zmaterializowane. A więc na pewno rzeczy, nieruchomości, pieniądze. Wszystko to co da się zmierzyć miarą pieniądza.

Po co nam testament ?
Akt oświadczenia woli ma w sobie jeden jedyny cel. Celem tym jest wskazanie, komu co chcemy podarować spośród rzeczy, których jesteśmy właścicielami. A jeśli nie jesteśmy jedynymi właścicielami (bo np. kupiliśmy coś wspólnie, mamy wspólność majątkową) wtedy owe "podarowanie" odnosi się do należącej do nas części.

Ile testamentów może człowiek napisać ?
Aż do chwili śmierci ilość nie jest ograniczona. Tzn. że codziennie możemy pisać kolejny. Ważną kwestią jest jedynie to, aby w każdym była data i nasz podpis, gdyż tylko ostatni testament będzie brany pod uwagę.

Na rzecz kogo testament ?
Wszystkich. Obdarowanym może być każdy. I nie tylko osoby fizyczne, ale i osoby prawne. Często przecież słyszy się, że ktoś w testamencie zapisał jakieś pieniądze na rzecz organizacji, osoby prawnej, stowarzyszenia, spółki etc.

A co jeśli kogoś z bliskich w testamencie pominiemy?
Ustawodawca przewidział instytucję zachowku. Jest to uprawnienie, zgodnie z którym osoba, która byłaby spadkobiercą na podstawie ustawy, może domagać się od faktycznego spadkobiercy połowy wartości udziały jaki otrzymałby w przypadku powołania do spadku lub też 2/3, w zależności od tego w jakiej jest sytuacji (ale o tym będzie później).

Jaka forma testamentu najlepsza ?
Bez dwu zdań: akt notarialny. Dlaczego ? Odpowiedź wydaje się prosta, choć nie wszyscy o tym wiedzą. Podważenie testamentu sporządzonego w formie aktu notarialnego jest praktycznie niemożliwe. Trudno ewentualnie byłoby później dowodzić, że ktoś po sporządzeniu testamentu w formie aktu napisał sobie jeszcze raz odręczny (choć wykluczyć się tego nigdy nie da). Poza tym przy testamencie pisemnym zawsze ktoś może go zniszczyć, jeśli przypadkiem dowie się że został spod spadku wyłączony lub jeśliby jego udział jako spadkobiercy był mniejszy niż gdyby dziedziczył z ustawy. Inni mogą mieć wtedy problem z dowiedzeniem, że testament został zniszczony, gdyż jak komuś udowodnić że wziął testament i go spalił, zmielił, podarł ...

Omówienie wszystkich rodzajów testamentów, oraz szybki przekrój procesu w przedmiocie stwierdzenia nabycia spadku oraz pozwu o zachowek również się tutaj pojawi .... może dziś, może jutro ....

A wy macie jakieś niemiłe doświadczenie z testowaniem, ze spadkiem ?


wtorek, 11 grudnia 2012

Wina przy rozwodzie


Jak wskazuje ustawodawca w art. 57 kro orzekając rozwód sąd orzeka także, czy i który z małżonków ponosi winę za rozkład pożycia. Tylko zgodne żądanie małżonków powodować może zaniechanie orzeczenia o winie co skutkuje uznaniem, że żaden z małżonków winy nie ponosi.
W przepisach kodeksu rodzinnego brak jest katalogu zgodnie z którym jednoznacznie można byłoby stwierdzić, czy zachowanie któregokolwiek z małżonków winę faktycznie można przypisać. Praktyka, a więc orzecznictwo jak i literatura wskazują jedynie na przykład możności uznania winy któregokolwiek z małżonków. Przeprowadzając rozważania na temat pojęcia winy odnieść należy się do prawa zobowiązań zgodnie z którym zachowanie może obrać postać działania lub zaniechania a przy tym dla przypisania winy wystąpić muszą dodatkowo 2 elementy:
  1. bezprawność, która może przejawiać się w zachowaniu niezgodnym z prawem lub też z zasadami współżycia społecznego
  2. zdolność pojęcia znaczenia oraz skutków zachowania się oraz możliwość przewidywania skutków które mogą nastąpić lub też nie nastąpią.
Oczywiście wina może mieć również dwojaką, tj. winę umyślną - dolus directus, przy której zachowanie się osoby nastawione jest na osiągnięcie jakiegoś celu i osoba godzi się na to aby ten cel nastąpił lub dolus eventualis gdzie osoba poprzez swoje działanie zdaje sobie sprawę, że skutek może nastąpić i na to się godzi oraz winę nieumyślną gdzie osoba uznaje, że pomimo działania zdoła uniknąć szkodliwych skutków lub też nie zdaje sobie sprawy, że skutek nastąpi choć winien jest je przewidzieć. Zawinionym z całą pewnością działaniem będzie naruszenie obowiązków wynikających wprost z przepisów kodeksu rodzinnego odnoszących się do zasad ogólnych, o których mowa w art. 23 kro (równe prawa i obowiązki, wspólne pożycie (czyli więzi gospodarcze emocjonalne oraz cielesne) wzajemna pomoc, wierność oraz współdziałanie dla dobra rodziny), w art. 24 kro co do wspólnego rozstrzygania o sprawach istotnych, oraz w art. 27 kro zgodnie z którym każdy  z małżonków według własnych możliwości zarobkowych i majątkowych zobowiązany jest przyczyniać się do zaspokajania potrzeb rodziny.
Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 21 września 1997r. (ICKM 646/97) wina rozkładu pożycia pozostaje w związku z naruszeniem obowiązków wynikających  z zawarcia małżeństwa i to zarówno tych które sformułowane są w przepisach prawa jak i tych dla których źródłem są tylko zasady współżycia społecznego. Opierając się o powyższe uznać należy, że zawinionym będzie następujące zachowanie:
  1. zdrada jako przejaw niewierności, traktowanie drugiego z małżonka w kategorii osoby gorszej
  2. brak współdziałania dla dobra rodziny
  3. nie przyczynianie się do zaspokajania rodziny poprzez nie uprawnione i lekkomyślne trwonienie majątku lub zarobionego wynagrodzenia na własne potrzeby
  4. nałogi, a wśród nich najczęściej występujący hazard i alkoholizm.
Najwięcej spraw rozwodowych (co wnioskuję z praktyki) oraz wniosków o orzeczeniu o winie dotyczy naruszenia obowiązku wierności. Niejednokrotnie w związkach małżeńskich w których ma miejsce zdrada przypisanie winy wyłącznej partnerowi który dopuścił się zdrady  nie jest proste. Trudu przysparzać może przecież twierdzenie współmałżonka, że podłożem dla jego zachowania było niewłaściwe, a więc może i zawinione zachowanie drugiego małżonka. Sąd Najwyższy w sposób jednoznaczny wskazał, że niedopuszczalnym i nieusprawiedliwionym jest zachowanie się jednego, małżonka będące reakcją na zachowanie się drugiego małżonka co przejawia się w formie ciężkich zniewag, które nie mogą przyjmować formy kompensaty za krzywdy. W tym miejscu wskazać należy na wyrok Sadu Najwyższego z dnia 9 marca 1949 r., w którym wskazane zostało, że „nawet w wypadku cudzołóstwa jednego z małżonków drugi z nich staje się winnym spowodowania rozkładu pożycia małżeńskiego, jeżeli przez ciągłe zniewagi zatruwał życie popełniającemu cudzołóstwo małżonkowi (sygn Wa. C.298/48).ciągłe zniewagi w mojej ocenie naruszają przecież zasadę poszanowania drugiego  człowieka i są przejawem działania, które nie jest nakierowane na dobro rodziny. W poźniejszych orzeczeniach Sąd Najwyższy niejednokrotnie, że reakcja małżonka na niegodne zachowanie nie może przekroczyć granic przyzwoitości przy czym oznaczenie tych granic podyktowane jest stanem faktycznym w sprawie oraz zasadami współżycia społecznego.
Ustawodawca nie przyjął możliwości rozróżnienia stopnia winy. Sąd więc w wyroku rozwodowym nie może stwierdzić, iż wina w rozkładzie pożycia jednego z małżonków jest większa drugiego zaś mniejsza. Jeżeli sąd ustalił, że każdy z małżonków ponosi winę nie będzie uprawniony do wydania orzeczenia stwierdzającego winę wyłączną jednego z małżonków. „przy ocenie, czy strona przyczyniła się do rozpadu pożycia małżeńskiego, nie można pomijać postępowania małżonka, który rozkład zapoczątkował (tak: wyrok SM z dnia 26 stycznia 1999 r., sygn. III CKN 128/98.
zasygnalizuję również na jeden z wyroków Sądu Najwyższego, który może być powoływany przez małżonka dopuszczającego się zdrady, zgodnie z którym „w katalogu zawinionych przyczyn rozkładu pożycia małżeńskiego mieści się także odmowa jednego z małżonków utrzymywania współżycia fizycznego” (tak: wyrok SM z dnia 28 stycznia 1999 r. III CKN 137/98). odnosząc się dalej do niewierności wobec braku zdefiniowania tego pojęcia oraz różnorakiego jego pojmowania przez ludzi Sąd Najwyższy wyrokiem z 1955 r. Wskazał, że „naruszenie wierności małżeńskiej jest wszelkie zachowanie się małżonka wobec osoby trzecie płci odmiennej, które może stwarzać pozory cudzołóstwa lub w inny sposób wykracza poza granice przyjętej normalnie obyczajowości i przyzwoitości (wyrok z dnia 24 kwietnia 1951, C 735/50).

            W wyroku orzekającym rozwód Sąd wskaże na jedną z trzech możliwości:
1.      orzeknie o winie obu małżonków lub jednego z nich
2.      nie orzeknie o winie na zgodne żądanie małżonków,
3.      ustali, że małżonkowie nie ponoszą winy (np. gdy winy nie można z powodu choroby psychicznej lub nieuleczalnej choroby).

Orzekając o winie jednego z małżonków Sąd nie wskaże, że jest on „wyłącznie” winny. Wskazanie, że jeden z małżonków ponosi winę jest równoznaczne ze stwierdzeniem, że jest on winny wyłącznie.
Brak orzeczenia o winie w sentencji wyroku stwarza fikcję braku winy, jednakże Sąd w uzasadnieniu wyroku może poczynić na ten temat rozważania.

Na końcu wskazać należy, że zgodna na orzeczenie rozwodu jak również zgoda na zaniechanie orzekania o winie może zostać cofnięta przez każde z małżonków aż do chwili zamknięcia rozprawy w drugiej instancji. Podyktowane jest to sytuacją, w której jeden z małżonków, po uznaniu że cały proces zakończy się „polubownie” podejmie działania, które mogą być działaniami z całą pewnością naruszającymi zasady prawa rodzinnego odnoszące się do związku małżeńskiego, o których wskazywałem powyżej. Możliwym jest również sytuacja, w której wyjdą na jaw okoliczności dotyczące życia drugiego z małżonków, a przy posiadaniu co do nich wiedzy drugi z małżonków nigdy nie wyraziłby zgody na rozwód lub też nie wyraziłby zgody na wydanie orzeczenia bez wskazania na winę małżonka.  

Rozważania powyższe są tylko i wyłącznie fragmentaryczne, nie są kompleksowe. Przeanalizowanie całości orzecznictwa i wyciągnięcie na światło dzienne wszystkich wyroków jest nie tyle niemożliwe do wykonania, co niezwykle czasochłonne i zbędne. Każdy przypadek, każdy stan faktyczny jest zawsze odmienny i decydować mogą przy orzekaniu o winie różne czynniki. Ich ocena należy do Sądu i tylko Sąd władny jest stwierdzenia, czy wina jest czy jej nie ma.

Kolejny post pojawi się pewnie za kilka dni …  W miarę możliwości, jeśli ktoś tu zagląda i ma jakieś pytania, chce na tematy poruszone pokonwersować, zapraszam do pozostawienia komentarzy. Na wszystkie na pewno i z chęcią odpiszę. 

poniedziałek, 10 grudnia 2012

Rozwód – czas trwania procesu



Rozwód bez orzeczenia o winie
W sytuacji gdy małżonkowie są w pełni zgodni co do wydania orzeczenia rozwodowego a dodatkowo zachodzą przesłanki o których wskazałem powyżej, tj. Trwały zupełny rozkład związku, sprawa może zakończyć się na pierwszym posiedzeniu sądu. Na posiedzeniu tym sąd informacyjnie słucha strony co do przyczyn rozkładu czasu jego trwania oraz widoków trwania związku małżeńskiego na przyszłość. Z uwagi na fakt, że sąd może odroczyć posiedzenie z uwagi na możliwość skierowania strony do mediacji, każda ze stron może złożyć ewentualnie oświadczenie, że mediacja jest zbędna gdyż nie ma możliwości ażeby strony podjęły rozmowy co do możliwości dalszego trwania małżeństwa.
Tak więc złożenie pozwu o rozwód w którym powód nie domaga się wydania rozstrzygnięcia o winie strony przeciwnej przyspiesza wydanie przez sąd rozstrzygnięcia ale i przy okazji zmniejsza ilość stresu oraz nerwów każdej ze stron.

Rozwód z orzeczeniem o winie
W przypadku gdy małżonkowie posiadają wspólne małoletnie dzieci, nawet złożenie pozwu o rozwód bez orzekania o winie nie zawsze skończy się na pierwszym posiedzeniu. Postulat ustawodawcy wyrażający się w dążeniu di podjęcia wszelkich działań zmierzających do trwania związku małżeńskiego spowoduje iż sędzia przewodniczący powinien skierować strony do mediacji. Dobra małoletnich dzieci jest wartością o bardzo dużym znaczeniu i ewentualny rozpad związku rodziców może się negatywnie na dziecku odbić. Nawet o ile strony postępowania nie dojdą do porozumienia co do możliwości podjęcia ponownie próby bycia razem, powinny w mojej ocenie rozstrzygnąć trzy bardzo ważne kwestie, które są elementem nieodzownym przy wydawaniu wyroku rozwodowego, i są nimi:
  1. ustalenie w zakresie władzy rodzicielskiej oraz kwestia dotycząca ustalenia miejsca pobytu dziecka małoletniego,
  2. ustalenie dotyczące kontaktów rodzica nie sprawującego bezpośrednio opieki nad dzieckiem
  3. kwestie dotyczące obowiązków utrzymania dziecka (alimentów).
Dobrowolne porozumienie się w powyższym zakresie prowadzi do uniknięcia sytuacji nerwowych na sali rozpraw, ale i przede wszystkim skraca czas procesu. Porozumienie się we wszystkich powyższych punktach, choć czasem jest bardzo trudne, przy jednoczesnym braku woli stron co do dalszego trwania małżeństwa, nie daje podstaw sądowi do oddalenia powództwa.

W przypadku, gdy pozew rozwodowy zawiera w sobie wniosek orzeczenia o winie strony pozwanej, z racji konieczności udowodnienia winy strony pozwanej, oraz z racji obrony pozwanego i z całą pewnością podjęcia próby wykazania winy bądź to obojgu stron, bądź strony powodowej z całą pewnością przedłuży czas trwania całości postępowania. Oczywiście o ile dowody z dokumentów lub zdjęć lub nagrań nie rodzą konieczności zapoznawania się z nimi w chwili złożenia pisma (wraz z dowodami) o tyle konieczność przesłuchania świadków powoduje, że minimum jedno posiedzenie sądu może zostać wyznaczone tylko w tym celu. Wskazać w tym miejscu należy na możliwość złożenia przez świadka wniosku o jego słuchanie w ramach pomocy prawnej przed sądem Rejonowym miejsca zamieszkania świadka, co dodatkowo wydłuża czas trwania postępowania.
W zależności więc od sądu, w okręgu którego pozew zostanie złożony, czas od wniesienia pozwu do wydania orzeczenia może być bardzo różny. Zazwyczaj, choć nie jest to regułą a wynika to z doświadczenia okres oczekiwania od sprawy do sprawy może wynieść nawet trzy, cztery miesiące, co przy powołanych dowodach może powodować upływ roku od dnia wniesienia pozwu fo dnia wydania orzeczenia w pierwszej instancji.
Należy też mieć na uwadze, że po wydaniu wyroku każdej ze stron przysługuje prawo do złożenia wniosku o uzasadnienie orzeczenia. Uzasadnienie orzeczenia sąd winien sporządzić w terminie 14 dni. Po doręczeniu wyroku wraz z uzasadnieniem strona która się z rozstrzygnięciem nie zgadza może złożyć apelację. Wydania wyroku a drugiej instancji można spodziewać się po kilku miesiącach, co wydłuża nam czas postępowania.

ps. składając wniosek o słuchanie świadka należy wskazać adres na który sąd  prześle wezwanie oraz wskazać okoliczności które mają być przez świadka wskazane. Pamiętać należy, że okoliczności nie mogą być sformułowane w ten sposób, aby zasugerowały co świadek przyjdzie i powie, ale jedynie wskazywały, że świadek posiada wiedzę co do faktu winy strony pozwanej która jego zeznaniami ma być stwierdzona.

ps. 2 należy też pamiętać, że wstępni (rodzice), zstępni (dzieci), rodzeństwo oraz powinowaci w tej samej linii lub stopniu jak również osoby pozostające ze stronami w stosunku przysposobienia mają prawo odmówić zeznań i o fakcie tym sąd zobowiązany jest ich poinformować przed przystąpieniem do ich słuchania 

niedziela, 9 grudnia 2012

rozwód - jakie dowody ?

Wnioski dowodowe przy pozwie o rozwód 


Składając pozew o rozwód konieczność złożenia wniosków dowodowych oraz ich "ilości" uzależnione jest w głównej mierze od jednej i najważniejszej okoliczności: czy powód żąda orzeczenia o winie ... 

Jeśli rozwód ma być orzeczony bez winy w rozkładzie pożycia małżeńskiego wnioski dowodowe jakie należy złożyć to:

1. obligatoryjnie - odpis aktu małżeństwa 
                       - wniosek o przeprowadzenie dowodu z zeznań strony powodowej - na okoliczność trwałego i zupełnego rozkładu pożycia małżeńskiego, braku winy małżonków w rozkładzie .... 

Jeśli ze związku małżeńskiego zrodziły się dzieci i są one małoletnie należy złożyć ten odpisy aktu urodzenia dzieci. 

Inne wnioski dowodowe nie są wymagane, jeśli nie ma winy w rozpadzie związku pomiędzy małżonkami. 

Jeśli orzeczenie rozwodowe ma rozstrzygać o winie strony pozwanej, w takiej sytuacji oprócz wniosków dowodowych ww., które zawsze muszą znaleźć się w pozwie, możliwe jest powołanie innych wniosków dowodowych:
1. osobowe wnioski dowodowe
2. nieosobowe wnioski dowodowe - tj. dowody z dokumentów, smsów, skrzynki e-mail, 

W kręgu osób, które nie mogą być świadkami, w sprawach o rozwód należy wyłączyć dzieci które nie ukończyły lat 17. Oczywiście w kręgu tym znajdują się  również inne osoby, jednakże trudno uwierzyć w przypadek gdzie, powołano by osoby nie mające pełnej zdolności do czynności prawnych, osoby upośledzone umysłowo lub chore psychicznie. 
Zazwyczaj świadkiem będzie ktoś z rodziny - rodzice, rodzeństwo oraz znajomi . Jaki walor dowodowy mają zeznania takich osób ? W mojej ocenie dowody z zeznań osób, które nie są z powodem/pozwanym spokrewnione będą miały , zawsze większy walor, gdyż oczywiście powszechnie uznaje się, że takie osoby nie będą składały zeznań celem uzyskania jak najlepszego rozstrzygnięcia dla strony powodowej/pozwanej. 

Jeśli chodzi o dokumenty - nie ma żadnych ograniczeń w tym zakresie. Trzeba jednakże pamiętać, że najlepiej jest złożyć dokumenty, które posiadamy w oryginale. Brak dokumentów w oryginale może powodować sytuację, w której składając przy pozwie kopie, na wezwanie strony przeciwnej dokumenty w oryginale nie zostaną przedłożone i dowody zostaną przez Sąd pominięte. 
Dowodem mogą być zdjęcia, smsy z telefonu - wystarczy, ażeby treść smsa została pobrana przez program komputerowy i oddrukowany. Ważne jest to, aby smsów z telefonu nie usuwać i w razie potrzeby okazać je na sali rozprawa. 

To czy dowód ma znaczenie, czy oprzeć się na nim przy wydawaniu wyroku jest i tak decyzją sędziego, który rozstrzyga czy w ogóle orzec rozwód, a jeśli tak to czy orzec o winie jednego z małżonków. 

W jakich sytuacjach będzie można składać wniosek o orzeczenie o winie w rozkładzie przeczytacie już we wtorek, kiedy to pojawi się kolejny wpis .... 

sobota, 8 grudnia 2012

Rozwód - gdzie, kto i w jakiej sytuacji

Rozwód - gdzie, kto i w jakiej sytuacji- cz. 1


Przedmiotem niniejszego wpisu jest krótkie omówienie właściwości Sądu, opłaty od pozwu oraz możliwości złożenia wniosku o zwolnienie od kosztów. Dalej omówione zostały kwestie wskazania osoby uprawnionej do złożenia pozwu oraz wskazania na podstawę prawną powództwa o rozwód. 
W kolejnych częściach wskażę na proces możliwości dowodzenia, możliwość przeprowadzenia "szybkiego rozwodu", możliwości złożenia pozwu przez osoby które mają niedługi staż małżeński, jak również wydanie orzeczenia przez Sąd wykazującego winę jednego z małżonków w rozkładzie pożycia i w konsekwencji rozpadu  związku. 

1. Właściwość Sądu, opłata oraz zwolnienie od kosztów. 

1. Spawy rozwodowe należą do właściwości Sądów Okręgowych. 
2. Sądem właściwym będzie sąd ostatniego miejsca wspólnego zamieszkania małżonków, o ile jedno z małżonków nadał w okręgu tego sądu zamieszkuje. 
3. Jeśli w chwili składania pozwu żadne z małżonków nie zamieszkuje w obrębie Sądu Okręgowego, który byłby właściwy do rozpoznawania sprawy zgodnie z pkt 2, powództwo powinno zostać wytoczone przed Sąd Okręgowy miejsca zamieszkania strony pozwanej. Celem sprawdzenia, który Sąd będzie sądem właściwym najlepszy rozwiązaniem jest wyszukanie poprzez przeglądarkę internetową Sądu Okręgowego oraz sprawdzenie jaki jest z jakiego obszaru terytorialnego sprawy są w tym sądzie rozpoznawane. 
4. Właściwym jest wydział Cywilny - Rodzinny. 
5. Pozew podlega opłacie w kwocie 600 zł i jest ona opłatą stałą. Jeśli nie posiadamy środków umożliwiających dokonanie opłaty wraz z pozwem można złożyć wniosek o zwolnienie strony powodowej od kosztów w całości lub w części. Uzasadnieniem prawnym powinien być zawsze art 102 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, zaś uzasadnienie formalne powinno wskazywać na złą sytuację strony wnoszącej pozew oraz niemożność poniesienia opłaty w kwocie 600 zł (w przypadku wniosku o zwolnienie od kosztów sądowych w całości) bez uszczerbku utrzymania koniecznego dla siebie i rodziny. W praktyce oznacza to konieczność wskazania złej sytuacji finansowej - brak środków do życia lub też posiadanie środków umożliwiających utrzymanie siebie i rodziny bez możliwości wyodrębnienia środków służących do opłacenia pozwu. Bardzo ważne w mojej ocenie jest również wskazanie, iż nie było możliwości zgromadzanie środków w okresie wcześniejszym, gdyż niejednokrotnie Sądy wskazują, że strona mogła pieniądze odłożyć a skoro liczyła się z możliwością wniesienia powództwa to powinna mieć świadomość konieczności jest opłacenia. Elementem obligatoryjnym przy składaniu wniosku o zwolnienie od kosztów sądowych jest złożenia formularza o stanie rodzinnym, majątkowych, dochodach i źródłach utrzymania, który możemy pobrać ze strony Ministerstwa Sprawiedliwości wzór oświadczenia o stanie rodzinnym ....     
6. Pozew musi zostać złożony wraz z odpisem dla strony pozwanej, tak więc zawsze składamy do Sądu 2 egzemplarze - jeden dla Sądu, drugi dla strony pozwanej. 
7. W przypadku złożenia pozwu wraz z wnioskiem o zwolnienie od kosztów, przed wysłaniem odpisu do strony pozwanej, Sąd wyda postanowienie w przedmiocie zwolnienia od kosztów lub odmowy. Jeśli nasz wniosek spotkał się z odmową, w terminie 7 dni od daty otrzymania postanowienia możemy złożyć zażalenie na postanowienie Sądu. Zażalenie składa się do Sądu II instancji, za pośrednictwem Sądu, który postanowienie wydał. Pouczenie w tym zakresie zawsze znajduje się na końcu postanowienia. 

2. Osoba uprawniona do złożenia pozwu oraz warunek uprawniający do wystąpienia z powództwem 

1. Pozew o rozwód może zostać złożony przez każdego z małżonków. Ustawodawca wskazał jedynie, że powodem w sprawie nie może być strona strona, która jest wyłącznie winna rozkładu pożycia małżeńskiego (czy jest pożycie małżeńskie oraz co należy przez nie rozumieć poniżej), chyba że drugi z małżonków się temu nie sprzeciwi. Tym samym ustawodawca dał wyraz swojej dezaprobaty wobec małżonków, którzy na skutek jakichś okoliczności postanowili zostawić na skutek własnej decyzji oraz poprzez własne zachowanie "swoją drugą połówkę" i pragną zakończyć związek małżeński. (rozważania na temat winy będą przedmiotem kolejnego wpisu)
2. Warunkiem uprawniającym do złożenia pozwu o rozwód jest zupełny i trwały rozkład pożycia małżeńskiego - tak wynika z art 56 par. 1 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. 
Przez trwały i zupełny rozkład pożycia małżeńskiego należy rozumieć sytuację, w której pomiędzy małżonkami nie istnieje więź fizyczna, psychiczna i gospodarcza. Inaczej rzecz ujmując - małżonków nie łączy już nic, poza np wspólnym zamieszkaniem. Nie dzielą się obowiązkami oraz wydatkami, każde z nich podejmuje wszystkie czynności na własną rękę, sypiają w oddzielnych pokojach. Ważnym jest przy tym, ażeby ten rozkład był trwały - nie rodził nadziei na poprawę kontaktów, na odrodzenie się związku dwojga ludzie. 
3. Wystąpienie powyższej okoliczności nie zawsze jednak da podstawę do orzeczenia rozwodu - ustawodawca wskazał wprost, że jeśli przy rozwodzie miałoby ucierpieć dobro małoletnich dzieci lub zasady współżycia społecznego się temu sprzeciwiają, rozwód nie jest dopuszczalny. Oznacza to jednak tyle, że na "barkach" Sądu rozpoznającego sprawę będzie leżał ciężar zbadania, czy małoletnie dzieci rodziców którzy chcą się rozstać, mogą na tym ucierpieć. Z drugiej strony powstaje pytanie, czy dzieci rodziców rozwiedzionych nie cierpią, czy jest to dla nich dobre, czy nie powoduje to w przyszłości ujemnych dla nich skutków, gdyż przecież każde z rodziców będzie starało się "przeciągnąć je" na własną stronę. 
Sąd Najwyższy w jednym ze swych wyroków, który jest dość istotnym przy wskazaniu na uprawnienie do złożenia pozwu o rozwód z uwagi na trwały i zupełny rozkład pożycia małżeńskiego, wskazał, że 
"Zasada trwałości małżeństwa nie może być jednak utożsamiana z formalną nierozerwalnością węzła małżeńskiego, która ma źródło w nakazach dogmatu religijnego. Oceniając ujemnie zerwanie węzłów rodzinnych, Państwo nie może zarazem zamykać oczu na społeczną szkodliwość martwych związków małżeńskich i dlatego odrzuca zasadę formalnej nierozerwalności węzła małżeńskiego. Trwałość małżeństwa musi być osiągana poprzez świadomość społeczną małżonków oraz wynikający z niej poważny i odpowiedzialny stosunek do obowiązków względem rodziny.
Jeśli związek małżeński z ważnej przyczyny znajduje się w stanie trwałego i zupełnego rozkładu, jeśli małżonkowie nie wykonują obowiązków wspólnego pożycia, wierności, wzajemnej pomocy oraz współdziałania dla dobra rodziny, którą przez swój związek założyli (...), i skutkiem tego małżeństwo nie spełnia swych funkcji społecznych, prawo polskie nie rezygnując z ujemnej oceny społecznej tego zjawiska, dopuszcza możliwość rozwodu. Rozwód jest więc złem koniecznym, wprowadzonym w imię interesu społecznego dla eliminacji innego zła społecznego, jakim byłoby utrzymywanie formalnego węzła małżeńskiego, gdy znika wspólnota małżeństwa, gdy małżeństwo faktycznie nie istnieje i nie ma szans na dalsze jego funkcjonowanie". (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 kwietnia 1952 r. (vide: C. Prez. 798/51; OSN 1952, poz. 1). 



czwartek, 6 grudnia 2012

Jeszcze parę dni, kilka chwil ..... 

Pozostało jeszcze kilka spraw do rozwiązania - klika pism i około soboty pojawi się pierwszy post tematyczny. 

1. to co mnie jakoś nie wiedzieć dlaczego interesuje - przesłanki i pozew o rozwód. Pierwszy artykuł będzie odnosił się do rozwodu bez orzekania o winie - za obopólną zgodą stron. 

Kolejny artykuł poświęcony będzie orzeczeniu o winie i jego konsekwencjach. 

Zapraszam w sobotę około południa. 

wtorek, 4 grudnia 2012

Natchniony bardzo ciekawym artykułem w jednej z poczytnych Polskich gazet, postanowiłem założyć bloga. 

Po co ? 

 -- dla podzielenia się własnymi opiniami i przemyśleniami - trochę wątków z życia, trochę kazusów z rozwiązaniami .....
-- aby pomóc innym w rozwiązywaniu własnych problemów 
-- no i oczywiście (to jest chyba element nieodzowny) dla własnej autopromocji. 

Startujemy w tym tygodniu. 

Pozdrawiam 

R.Pr. Miłosz Sobiś